Recenzja filmu ,, Wielkie Oczy"

Oczy malarki

    Na początek recenzji chciałbym Was przeprosić, że nie od jakiegoś czasu nie wrzucałem nic na swojego bloga , ponieważ nie miałem czasu i nie miałem pomysłu o czym napisać. Lecz od tego postu to się zmieni. Będę regularnie odświeżać mojego bloga nowymi ciekawymi recenzjami filmowymi.

    Pewnie każdy posiada jakiś talent np. humanistyczny , piłkarski czy malarski. Ludzie mają rożne talenty , które cieszą ich ale łatwo wykorzystać takie szczęście. Ten przypadek dzieje się w tym filmie. Taśma trafiła do kin 2 stycznia 2015 r.( oglądałem wcześniej ten film około 4 miesięcy temu ale dzisiaj chciałbym Wam o nim opowiedzieć). Reżyserem tej kinematografii jest znany z Alicji z Krainy Czarów,  Batman, Sok z żuka i Edward Nożycoręki Tim Burton. Scenariuszem napisali 

Scott Alexander i Larry Karaszewski ( znanych z ekranu oscarowego ,, Ed Wood'' za najlepszą rolę drugoplanową Martin Landau i za najlepszą charakteryzację). Ścieżkę dźwiękową napisała znana piosenkarka Lana Del Rey i w dodatku muzykę skomponował Danny Elfman ( znany z wszystkich filmów Tima Burtona i z Buntownika z Wyboru). Autorem zdjęć jest Bruno Delbonnel (znany z kultowej francuskiej komedii Amelia). Kinematografia jest ispirowana prawdziwymi wydarzeniami 

    Taśma opowiada o malarce Margaret Keane , która walczy o uwolnienie od męża , który przepisuje Jej dzieła.

    Głównymi bohaterami są Margaret Keane ,, Amy Adams" Walter Keane ,, Christoph Waltz i Dee-An ,, Krysten Ritter''. Ekranizacja zadowala od samego początku pięknymi zdjęciami , grą aktorską, reżyserią , muzyką i przede wszystkim wspaniałymi obrazami Margaret. Reżyser pokazał nam szczęście tworzenia to co się kocha , które jest wykorzystywane przez innych. Zdjęcia , muzyka , gra aktorska była wzorowa. Problematyką fabuły było wykorzystywanie przez męża talentu żony dla własnej satysfakcji.
    Na zakończenie chciałbym powiedzieć , że nigdy nie oglądałem tak bardzo dobrze opowiedzianego dramatu przez Tima Burtona